Złudny zmierzch populizmu
Kończy im się para. Oczywiście nie należy jeszcze dzielić skóry na niedźwiedziu, ale faktem jest, że od Waszyngtonu po Budapeszt przez Warszawę, reżimy nacjonalistyczne i autorytarne, tak zwane reżimy „populistyczne”, tracą energię.
Czytaj więcej